Wiosną ciągle modne wypalanie traw, a w nich do połowy maja śpią jeszcze jeże, już mają gniazdka ptaki; skowronki, rudziki, czajki, mewy itd.... gdzieś śpi młoda sarenka schowana przez matkę.
Wypalanie traw je zabija nie mają szans by uciec !!!!!!!!!!!
Pomyśl nim spalisz wiele istnień i ich dom!!!!!!!!!!!!!!
MAMO WYJDĘ PRZED DOM
Ernest Bryll
muz. W. KORCZ
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Drogą, polami, pod chorągwiami
nasi zjechali, pięknie śpiewali.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
w 1830 – sty rok.
Córko, córko płonie nasz dom.
Lasem i borem idą w niewolę;
miasta zniszczone, wszystko stracone.
Córko, córko płonie nasz dom
w 1831 – szy rok.
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Z orłem, pogonią, ze starą bronią
znów wyszli nasi w ten styczeń straszny.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
w 1863 – ci rok.
Córko, córko spłonął nasz dom.
Wszystko zabrane, nasi w kajdanach.
Trzeba od nowa dom nasz budować.
Córko, córko spłonął nasz dom
w 1863 – ci rok.
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Znów idą nasi, wytarte płaszcze,
kamasze liche, w ręku mam licher.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
1914 – sty rok.
Córko, córko stanął nasz dom.
Choć marne ściany, dach połatany;
choć głodno, chłodno, ale swobodno.
1918 – sty trochę spokojnych lat.
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Rankiem wrześniowym dzwonią podkowy
nad ułanami i chorągiewkami
niebo ściemniało i spopielało.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
w 39 – ty rok.
Drogą, polami, pod chorągwiami
nasi zjechali, pięknie śpiewali.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
w 1830 – sty rok.
Córko, córko płonie nasz dom.
Lasem i borem idą w niewolę;
miasta zniszczone, wszystko stracone.
Córko, córko płonie nasz dom
w 1831 – szy rok.
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Z orłem, pogonią, ze starą bronią
znów wyszli nasi w ten styczeń straszny.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
w 1863 – ci rok.
Córko, córko spłonął nasz dom.
Wszystko zabrane, nasi w kajdanach.
Trzeba od nowa dom nasz budować.
Córko, córko spłonął nasz dom
w 1863 – ci rok.
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Znów idą nasi, wytarte płaszcze,
kamasze liche, w ręku mam licher.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
1914 – sty rok.
Córko, córko stanął nasz dom.
Choć marne ściany, dach połatany;
choć głodno, chłodno, ale swobodno.
1918 – sty trochę spokojnych lat.
Mamo, mamo wyjdę przed dom.
Rankiem wrześniowym dzwonią podkowy
nad ułanami i chorągiewkami
niebo ściemniało i spopielało.
Mamo, mamo wyjdę przed dom
w 39 – ty rok.
Córko, córko znów płonie dom.
Myśmy zmęczeni, myśmy znużeni.
Czy my go jeszcze odbudujemy?
Córko, córko gdzie jest nasz dom
w 1944 – ty rok.
Matko gdzie jest nasz dom?
Myśmy zmęczeni i oszukani.
Kiedy dźwigniemy te stare ściany?
1900 – set, po 2000 – czny rok.
Córko, córko wyjrzyj przed dom.
Ziemia spalona - znowu zielona,
nasi polami, pod sztandarami
idą z pieśniami, idą, idą, już tutaj są.
Matko wyjrzyj czy płonie dom.
Kiedyś śpiewała Halina Kunicka ja wolę wykonanie Hanny Śleszyńskiej głos ma dramatyczny a ten tekst wymaga jednak interpretacji